Przedstawiciele PIRE na posiedzeniu seminaryjnym Senatu RP
W dniu 17 marca 2010 r. odbyło się posiedzenie seminaryjne zorganizowane przez Komisję Środowiska Senatu RP na temat: „Zagrożenia środowiskowe i społeczne wynikające z uwolnienia organizmów genetycznie modyfikowanych”.
Seminarium rozpoczął senator Zdzisław Pupa - Przewodniczący Komisji Środowiska, który powitał pracowników naukowych z licznych ośrodków akademickich, przedstawicieli instytutów badawczych, Polskiej Akademii Nauk przedstawicieli rządu, legislatorów, lekarzy członków stowarzyszeń i instytucji działających na rzecz rolnictwa i ochrony środowiska.
Minister Środowiska Andrzej Kraszewski, który wystąpił jako pierwszy podkreślił wagę tego spotkania dla administracji rządowej, która proponując rozwiązania prawne parlamentowi, zobowiązana jest do szczególnie wnikliwego zapoznania się z opiniami jak największej liczby środowisk rozważenia ich argumentów za i przeciw uwolnieniu GMO do środowiska. Minister Środowiska, podkreślił, iż proponowane w tym zakresie uregulowania prawne wzbudzają wiele obaw, a związane jest to między innymi brakiem dostatecznych badań, ze strony koncernów zainteresowanych wprowadzaniem GMO na polski rynek. Podkreślił, że obecnie pogłębia się konflikt między zwolennikami i przeciwnikami GMO i ten stan można tylko zmienić poprzez uczciwe poinformowanie społeczeństwa, że takie organizmy nie zagrażają zdrowiu ludzi i nie zniszczą bogactwa naszej przyrody.
W programie seminarium było pięć referatów:
Referat 1. Obowiązujące i projektowane regulacje prawne dotyczące organizmów genetycznie modyfikowanych
Referat 2. Zarys informacji o organizmach genetycznie modyfikowanych
Referat 3. Genetycznie modyfikowane organizmy a zdrowie
Referat 4. Uprawy genetycznie modyfikowane a rolnictwo ekologiczne
Referat 5. Ekologiczne i społeczne skutki uwalniania organizmów genetycznie modyfikowanych. Problemy polskiego rolnictwa
Referat 1.
Obowiązujące i projektowane regulacje prawne dotyczące organizmów genetycznie modyfikowanych – przedstawiła Agnieszka Dalbiak, Dyrektor Departamentu Ochrony Przyrody – Ministerstwo Środowiska.
Dotychczas podstawowym aktem prawnym dotyczącym organizmów genetycznie modyfikowanych jest ustawa z dnia 22 czerwca 2001 roku (Dz. U. z 2007r. nr.36 poz. 233 z póź. zm). W najbliższym czasie system prawnej regulacji w obszarze organizmów genetycznie zmodyfikowanych będzie gruntownie zmieniony. Przygotowany projekt ustawy - Prawo o organizmach genetycznie modyfikowanych, reguluje zagadnienia dotyczące GMO w Polsce, m.in. w zakresie:
- prowadzenia zakładów inżynierii genetycznej,
- zamkniętego użycia GMO
- zamierzonego uwolnienia tych organizmów do środowiska w celach doświadczalnych,
- wprowadzenia GMO do obrotu jako produktów lub w produktach,
- uprawy roślin genetycznie zmodyfikowanych
- udostępnianie informacji o takich organizmach.
Według projektu, decyzje i zezwolenia wydawał będzie minister środowiska, który ma też kontrolować tą działalność. Projekt ustawy zawiera jedenaście działów, w obrębie, których pogrupowano jednostki systematyzacyjne niższego rzędu – rozdziały. Łącznie jest to 700 stronicowy dokument opracowany zgodnie z uwagami Komisji Europejskiej – podkreśliła Pani Dyrektor.
Referat 2.
Zarys informacji o organizmach genetycznie modyfikowanych – wygłosił prof. dr hab. Tadeusz Żarski Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, członek ds. GMO przy Ministrze Środowiska oraz Państwowej Rady Ochrony Środowiska.
Pan Profesor podkreślił znaczące osiągnięcia biotechnologii, w zakresie wykorzystywania genetycznie zmodyfikowanych organizmów w medycynie. Wiele produktów np. białka terapeutyczne pochodzą z mleka transgenicznych zwierząt gospodarskich. Takie badania należy kontynuować i poszerzać. Jednak do modyfikacji, które dotyczą roślin, a przede wszystkim ich tolerancji na herbicydy, odporności na szkodniki i biotyczne czynniki infekcyjne ( bakterie, grzyby, wirusy) miał wiele krytycznych uwag. Profesor szeroko przedstawił stan dotychczasowych badań niezależnych naukowców, z których wynika, że takie rośliny stwarzają ogromne niebezpieczeństwo dla środowiska i człowieka. Dlaczego więc na świecie i w Polsce toczy się tak zażarta dyskusja na temat dopuszczenia do upraw modyfikowanych roślin i do chowu zwierząt – pytał Pan Profesor? Jego odpowiedź brzmiała: „ wydaje się, że jądrem problemu GMO jest wielka naukowa i gospodarcza ekspansja kilku światowych gigantów agrobiznesu Monsanto, Syngenta, Pionier, Dupont czy Bayer, producentów roślin GM, mających:
- główną pulę patentów na metody modyfikacji roślin,
- nieograniczone wpływy na obrót produktami takimi jak ziarno GM,
- a także wytwarzanych przez te same koncerny środków dla ochrony roślin i produkcji rolnej ...",
- ... korporacje te mając mocne poparcie środowisk politycznych i niektórych międzynarodowych organizacji coraz aktywniej podporządkowują sobie wielkie obszary ziemi orne, a zatem i produkcji żywności,
- Miliony hektarów powierzchni obsiewanych roślinami transgenicznymi to potężna broń w rekach wielkich producentów. Kto ma w ręku żywność ten rządzi światem.
W swoim 1,5 godzinnym wystąpieniu Pan Profesor przedstawił wyniki konkretnych badań przeprowadzonych przez niezależne ośrodki naukowe i opublikowane w najwyżej cenionych czasopismach międzynarodowych. Oto niektóre z nich:
- Badania Uniwersytetu w Kansas prowadzone w okresie 3 lat pokazały, że uprawy soi modyfikowanej genetycznie dostarczały o 10% mniejszych plonów, niż naturalna soja,
- GMO zamiast przyczyniać się do rozwiązania głodu na świecie, dodatkowo powoduje jego pogłębienie. Rzeczywisty problem głodu nie tkwi w braku żywności; na świecie produkuje się ją w wystarczającej ilości. Głód jest wynikiem niewłaściwej polityki rolnej i niewłaściwej dystrybucji żywności,
- Nastąpił ponad 15-krotny wzrost zużycia glyfosatu w uprawach soi, kukurydzy i bawełny od 1995 do 2005roku. Zwiększone zużycie pestycydów w uprawach GM roślin = pogorszenie jakości zdrowotnej plonu,
- Pojawiły się chwasty odporne na glyfosat,
- W oparciu o liczne publikacje został udokumentowany bardzo negatywny wpływ na środowisko modyfikacji roślin genem Bt, który uzyskuje się z bakterii glebowej Bacillus thuringensis. Gen ten koduje specyficzne białko - Cry – a pierwszą uprawianą rośliną Bt był ziemniak odporny na stonkę, inne to bawełna, kapusta, pomidory, oraz przede wszystkim kukurydza - kukurydza Bt (MON 810).
Na zakończenie swojego wystąpienia prof. dr hab. podkreślił „Polska nie ma żadnego powodu by sięgać po GMO mając nadprodukcję własnej cieszącej się dobrą marką i renomą żywności. Wprowadzenie do obrotu i uprawy roślin GMO na teren Polski zagraża głównym priorytetom w rozwoju polskiego rolnictwa i strategii eksportu naszych produktów rolnych. Tradycyjne gatunki i stare odmiany roślin to nasze bogactwo biologiczne, które Polska wniosła do zubożonej przyrodniczo poprzez masowe stosowanie chemizacji rolnictwa zachodniej Europy.
Referat 3.
Genetycznie modyfikowane organizmy a zdrowie – przedstawił dr Jan Eugeniusz Malinowski – Przewodniczący Towarzystwa Lekarzy Polskich.
W bardzo obszernym referacie Pan doktor podkreślił m.in.
- Organizmy zmodyfikowane genetycznie (genetically modified organisms) to, rośliny, zwierzęta i drobnoustroje, których geny zostały celowo zmienione przez człowieka. Raz uwolnione, nie mogą one być zatrzymane ani kontrolowane, czyli jest to proces nieodwracalny, tymczasem genetycznie modyfikowane rośliny nie zostały poddane tak dokładnym badaniom jak leki. Według niezależnych genetyków i innych naukowców – ostrożnych i przezornych badaczy zagadnienie wpływu organizmów zmodyfikowanych genetycznie na organizm człowieka – działania inżynierów genetycznych to recepta na katastrofę. Przy wstrzeleniu obcych genów do komórek tylko niewielka część z nich trafia do łańcucha DNA. Aby sprawdzić, która Komorek zawiera w swoim DNA obcy gen, dołącza się do niego gen znacznikowy odporny na antybiotyki (antibiotic resistant marker gene). Gdy gen ten (gen ARM) po spożyciu genetycznie modyfikowanej rośliny przeniesie się do bakterii przewodu pokarmowego, mogą powstać nowe niebezpieczne bakterie odporne na antybiotyki. Brytyjskie Towarzystwo Lekarskie (British Medical Association) uważa więc to za wystarczający powód aby wycofać żywność pochodzącą z genetycznie modyfikowanych roślin.
W dalszej części Pan doktor przedstawił bardzo niepokojące statystyki wzrostu zachorowań w Polsce na raka.
Na zakończenie wystąpienia podkreślił „genetycznie zmodyfikowane rośliny z tolerancją na herbicyd Roundup i rośliny z genem bakterii produkującej toksyczne białka nie tylko nie uchroniły upraw przed szkodnikami i chwastami, ale doprowadziły do pewnego rodzaju sterylizacji ekosystemów, stwarzając wiele dodatkowych zagrożeń. Obecny stan wiedzy naukowej w żadnym wypadku nie daje pewności, że żywność genetycznie modyfikowana jest bezpieczna dla zdrowia konsumentów, a genetycznie modyfikowane rośliny nie są obojętne dla środowiska przyrodniczego.
Referat 4.
Uprawy genetycznie modyfikowane a rolnictwo ekologiczne – dr inż. Janina Błażej – Uniwersytet Rzeszowski
Rolnictwo ekologiczne funkcjonuje w oparciu o uregulowania prawne, z których do najważniejszych dla państw Unii Europejskiej, należą:
- ROZPORZĄDZENIE RADY (WE) nr 834/2007 z 28 czerwca 2007 roku w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych i uchylające Rozporządzenie (EWG) nr 2092/91(Dz. Urz.L189/1 z 20.07.2007 z późn. zm.)
- ROZPORZĄDZENIE KOMISJI (WE) nr 889/2008 z 5 września 2008 roku ustanawiające szczegółowe zasady wdrażania rozporządzenia Rady (WE) nr 834/2007 w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych w odniesieniu do produkcji ekologicznej, znakowania i kontroli (Dz. Urz. UE L 250/1 z 18.09.2008 z późn. zm.)
a na poziomie krajowym obowiązujący akt prawnym to: USTAWA z dnia 25 czerwca 2009 r. o rolnictwie ekologicznym (Dz.U. 09. Nr 116, poz. 975).
W ROZPORZĄDZENIU 834/2007 znajduje się wyraźna odpowiedź w nawiązaniu do tematu „Uprawy genetycznie modyfikowane, a rolnictwo ekologiczne”
Preambuła:
- punkt (9) brzmi następująco: „Organizmy modyfikowane genetycznie i wyprodukowane z nich lub z ich zastosowaniem produkty nie są zgodne z koncepcją produkcji ekologicznej i sposobem, w jaki konsumenci postrzegają produkty rolnictwa ekologicznego…”
- punkt (30) – „Stosowanie w produkcji ekologicznej organizmów modyfikowanych genetycznie (GMO) jest zabronione…”
- artykuł 9 powyższego ROZPORZĄDZENIA zatytułowany jest „Zakaz stosowania GMO”, a w nim ust.1 brzmi ” GMO i produkty wytworzone z GMO lub przy ich użyciu nie są wykorzystywane w produkcji ekologicznej jako żywność, pasza, substancje pomocnicze w przetwórstwie, środki ochrony roślin, nawozy, środki poprawiające glebę, nasiona, roślinny materiał rozmnożeniowy, mikroorganizmy i zwierzęta.”
Obowiązujące uregulowania prawne wskazują wyraźnie, że rozwój rolnictwa ekologicznego jest możliwy tylko w warunkach całkowitego zakazu wprowadzenia do naszego kraju GMO.
Należy podkreślić, że w całym kraju, są warunki przyrodnicze (klimatyczne i glebowe) czyste, nieskażone środowisko uczciwi i pracowici mieszkańcy wsi, którzy inspirowani wzrastającym zainteresowaniem żywnością o najwyższych parametrach jakościowych podejmują się jej wytwarzania metodami ekologicznymi. I tego nie wolno nam zniszczyć! Bowiem coraz więcej konsumentów i poszukuje żywności nieobciążonej przemysłowymi środkami podczas produkcji i przetwarzania. Taka postawa jest odpowiedzią na utrzymującą się przez wiele lat tendencję uprzemysławiania produkcji rolniczej i przetwórstwa spożywczego. Mieliśmy już skandale żywieniowe np.: priony powodujące BSE (“choroba wściekłych krów”), podniesione poziomy chlorowanych dioksyn w mleku, belgijskie “trujące kurczaki”. Nie wolno, więc narażać ludzi na kolejne niebezpieczeństwo tym bardziej, że wyniki badań świadczące o szkodliwym działaniu GMO są zatrważające. Występujące w coraz większym nasileniu choroby, które powszechnie nazywamy „cywilizacyjnymi” mają także swoje źródło w żywności.
Obecnie winny znaleźć uznanie wszelkie inicjatywy, które inspirują rozwój rolnictwa ekologicznego. Należy je nieustannie podejmować by następował ciągły wzrost producentów oraz konsumentów żywności pozyskiwanej bez ingerencji inżynierii genetycznej agrochemikaliów, i której sposób wytwarzania nie powoduje degradacji środowiska przyrodniczego.
Referat 5.
Ekologiczne i społeczne skutki uwalniania organizmów genetycznie modyfikowanych. Problemy polskiego rolnictwa – prof. dr hab. Leszek Woźniak – Politechnika Rzeszowska
Prof. dr hab. inż. Leszek Woźniak z Politechniki Rzeszowskiej szeroko omówił zagrożenia dla środowiska, a przede wszystkim ludzi, które wynikają z uwolnienia GMO. W oparciu o bogatą bibliografię stwierdził „ żywność modyfikowana pojawiła się na rynkach nie dzięki naukowym badaniom, ale z powodu nacisków przemysłu biotechnologicznego. Pan Profesor cytował publikacje naukowe z których wynika, że nikt nie może zmusić żadnego kraju do działania na własna szkodę ani żadnego człowieka do kupowania tego, co zagraża zdrowiu, bezpieczeństwu żywnościowemu i środowisku. Często odwoływał się do treści ksiązki Jeffreya M. Smitha „Nasiona Kłamstwa” czyli o łgarstwach przemysłów i rządów na temat żywności zmodyfikowanej genetycznie. Na zakończenie powiedział "Czołowi genetycy świata, w tym laureat Nagrody Nobla Francis S. Collins twierdzą, że język DNA znamy jeszcze ciągle bardzo słabo i że potrzeba dziesięcioleci, jeżeli nie stuleci, by zrozumieć zapisane w nim przesłanie"
6. Dyskusja
W trwającej kilka godzin dyskusji głos zabierali przede wszystkim pracownicy naukowi wielu Uczelni, Instytutów Naukowych, Polskiej Akademii Nauk, różnych organizacji i stowarzyszeń wśród nich także prezes Podkarpackiej Izby Rolnictwa Ekologicznego pan Marian Wójtowicz i wszyscy uzasadniając to bardzo konkretnymi danymi wyrazili sprzeciw wobec projektu ustawy Prawo o organizmach genetycznie modyfikowanych.
W dyskusji głos zabrali także dr Warzecha i Pan Szymański, którzy nie biorąc pod uwagę wcześniejszych wystąpień i argumentów opowiedzieli się za koniecznością przyjęcia ustawy o organizmach genetycznie modyfikowanych.
Na podstawie materiałów seminaryjnych opracowała Janina Błażej